Określenie „trudny pies” możesz przeczytać w ogłoszeniach adopcyjnych czy na FB grupach. Możesz je też usłyszeć w luźnych rozmowach z innymi właścicielami psów. Nawet niektórzy trenerzy czy behawioryści szczycą się tym, że pracują z „trudnymi psami”. Zastanówmy się więc co oznacza ten enigmatycznie brzmiący „trudny pies”.

Subiektywne odczucia.

Zacznijmy od tego, że dla każdego co innego będzie trudne 😉 Dla jednej osoby pies mocno reaktywny będzie trudny. Dlaczego? Bo wymaga bycia uważnym i szybkich reakcji, co dla tej osoby nie jest naturalne i musi się tego dopiero nauczyć. Dla innej osoby ten sam reaktywny pies może być „łatwy w obsłudze”, bo większość tego co powinna robić, robi intuicyjnie i ma dobry timing. Dlatego też nie lubię określenia „trudny pies”. Tak naprawdę nic ono nam o psie ani o trudnościach w życiu z nim nie mówi. Czy jest więc jakiś wyznacznik tego, co obiektywnie może sprawiać trudność początkującemu opiekunowi? 😉 Jest kilka takich czynników, które zawsze utrudniają życie opiekunowi, który dopiero uczy się swojego psa.

Inteligentny pies to dla laika trudny pies.

Na czym ta trudność polega? Najczęściej na tym że pies uczy się szybciej od swojego opiekuna. Dodatkowo, może znajdywać rozwiązania, którym opiekun nie potrafi przeciwdziałać. W praktyce oznacza to, że opiekun może dopiero co nauczyć się jak działać w sytuacji, „gdy pies robi to i to”, a pies w międzyczasie zmienił już strategie działania i robi „tamto i tamto” 😉 Pies naprawdę inteligentny w połączeniu z niedoświadczonym opiekunem, który nie zna wielu procesów i nie wie jak kształtować psie zachowania i emocje, może stworzyć mieszankę wybuchową, w której wybuchają emocje zarówno u psa jak i opiekuna. No i już ostatnia rzecz, pies uczy się w każdej sytuacji, która go spotyka. Temu inteligentnemu może wystarczyć jedna sytuacja, by przekonać się o pewnych zależnościach. Problem w tym, że opiekun niedoświadczony, może nawet nie wiedzieć, czego daną sytuacją psa nauczył. Oczywiście ten sam mechanizm zachodzi u psów mniej inteligentnych, one jednak potrzebują więcej powtórzeń, by zrozumieć zależności.

Reaktywność układu nerwowego psa.

Psy, których układ nerwowy jest bardzo czuły, dla laika mogą być psami trudnymi. Dlaczego? Bo między pierwszym sygnałem świadczącym o tym, że do psa dany bodziec dotarł, a reakcją psa może upływać bardzo niewiele czasu. Oznacza to, że opiekun ma bardzo mało czasu na zanotowanie zmiany w zachowaniu psa i jeszcze mniej czasu na reakcję. Dla osób które dopiero uczą się psiej mowy ciała oraz tego, jak w danych sytuacjach reagować, to duże wyzwanie. Nieoceniona w takich przypadkach jest praca na własnych nagraniach, którą często wykorzystuje podczas konsultacji. O zaletach takiej pracy przeczytasz TUTAJ.

Reszta to subiektywne odczucia.

Każdy człowiek funkcjonuje trochę inaczej, w inny sposób jest ekspresyjny, ma inne zdolności do planowania. Dodatkowo każdy człowiek ma trochę inne potrzeby i pragnienia. To co jedna osoba rozpatruje w kategoriach wyzwania, inna będzie rozpatrywać w kategoriach mission imposible. Dlatego zamiast używać sformułowania „trudny pies” proponuję bardziej opisowo przedstawiać, dlaczego uważasz, że życie lub praca z tym psem jest dla Ciebie trudna. Zauważ tez, że dwa czynniki, które według mnie obiektywnie wpływają na to, czy można nazwać psa „trudnym dla kogoś” bardziej dotyczą człowieka (jego wiedzy i umiejętności), niż konkretnego psa. Pies o tych cechach wcale nie musi być „trudny” na przykład dla mnie 😉

A może to nie pies jest trudny tylko sytuacja w jakiej się znajdujesz?

Czymś zupełnie naturalnym jest to, że pewne zachowania Twojego psa mogą u Ciebie powodować dyskomfort. Tak dzieje się również wtedy, gdy Twoje potrzeby i potrzeby psa są rozbieżne. Ale czy to naprawdę „zwierzę jest trudne”? Czy może trudne są dla Ciebie ograniczenia, które powoduje, różne kłopotliwe sytuacje które mu towarzyszą. A może trudne jest dla Ciebie to, że próbowałeś zmienić stan rzeczy i się to jeszcze nie udało? Może trudne jest dla Ciebie to, że chciałbyś pomóc własnemu psu ale czujesz bezsilność? Może problemy trwają już tak długo, że nie masz siły włożyć więcej pracy w psa? A może czujesz zażenowanie tym, że inne psy zachowują się tak jak Twoim zdaniem powinny, a Twój tego nie robi?

Pies może być wymagający.

Tego absolutnie nie neguję. Nie neguję też tego, że możesz czuć, że Twój pies jest trudny 🙂 Ale na potrzeby naszej wspólnej drogi (terapii behawioralnej psa) będziemy potrzebować doprecyzować co oznacza „trudny”. Dzięki temu będę mogła pomóc osiągnąć spokój nie tylko Twojemu psiakowi, ale również Tobie 🙂

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *