“Ratunku, mój pies robi to z misiem” – tak nazwała ruchy kopulacyjne u psa jedna z moich klientek. Czasami obiektem tego typu zachowań nie jest miś, a inna zabawka, mebel, pies, czy nawet część ciała człowieka. Moje obserwacje wskazują na to, że podejście do tematu u opiekunów jest różne. Jedni się z tego śmieją i nic z tym nie robią. Jeszcze inni twierdzą, że pies ma niecne zamiary i uważają to za coś, co nie powinno mieć miejsca, ze względu na ich własny komfort psychiczny.

Prawda jest trochę inna.

Większość ruchów kopulacyjnych, jakie pies wykonuje na różnych obiektach, nie jest związana z potrzebami seksualnymi. Potrzeby seksualne jako przyczyna takiego zachowania to naprawdę rzadkość. Bardzo często ruchy kopulacyjne u psa są interpretowane jako próba dominowania. I znowu – tutaj również trzeba być ostrożnym w wydawaniu takich osądów. Przypominam jednocześnie – dominacja międzygatunkowa nie istnieje! Pies wie, że jesteśmy innego gatunku i że nie jesteśmy innym psem.

Ruchy kopulacyjne u psa (i suczki) – jakie mogą być przyczyny?

Prawda jest taka, że zdecydowana większość tego typu zachowań świadczy o tym, że pies nie radzi sobie z emocjami! Nie mają one wcale podłoża dominacyjnego czy seksualnego. Zobaczmy więc, co może być bezpośrednim powodem takich zachowań:

  • Nie zaspokajanie potrzeb psa (oczywiście mówię nie tylko o potrzebie aktywności fizycznej, a o wszystkich potrzebach psa).
  • Zbyt duże nasilenie emocji u psa, z którymi ten nie potrafi sobie poradzić (zazwyczaj błędnie utożsamiane z radością).
  • Przebodźcowanie lub niedostymulowanie (czyli dwa końce kontinuum jakim jest szeroko pojętą stymulacja).

Patrz na ruchy kopulacyjne u psa jak na objaw!

“Pompowanie misia” jest jedynie objawem. Oznacza to, że najpierw musimy poznać przyczynę tego zachowania! Podejmowane działania zawsze będą odnosiły się do tej przyczyny. Na przykład: jeśli pies jest przebodźcowany (przestymulowany) to tak modyfikujemy swoje działania i środowisko, by poziom stymulacji był dla niego optymalny. Jeśli pies nie ma wystarczająco zaspokajanych potrzeb – zaczynamy właśnie od zmian w tym aspekcie. Jeśli problemem są emocje psa w pewnych sytuacjach – uczymy go jak ma sobie z tymi emocjami radzić.

Czy ruchy kopulacyjne są naturalne?

Oczywiście! Ruchy kopulacyjne u psa lub u suczki są naturalne. Inaczej mówiąc – mieszczą się w repertuarze zachowań psa domowego. Czy jednak s ą czymś pożądanym i czy możemy machnąć ręką, gdy występuje u naszego psa? NIE! Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że zazwyczaj świadczy to o tym, że pies sobie nie radzi i że usiłuje obniżyć napięcie. Każde ruchy tego typu powinny:

  • skłonić do refleksji
  • zmotywowac opiekuna do znalezienia przyczyny takiego stanu rzeczy
  • finalnie doprowadzić do wprowadzenia zmian w życie psa, po których zachowanie to naturalnie przestanie występować.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *